Nowy koszt budowy
Materiał/robocizna: Koza + detektor Czadu
Koszt: 313 zł
Jak w temacie. Dokładam aktualne zdjęcia na których widać SSO. Obecny etap wyczyścił mnie finansowo więc jeżeli chodzi o grubsze roboty to na chwilę będę miał spokój. Mimo to zamierzem jeszcze w tym roku wykonać:
- instalację elektryczną w domu
- przyłącz wody miejskiej
- projekt kuchni
- projekt zagospodarowania działki
- odwodnienie domu
lub
- rozprowadzenie wody i kanalizacji po domu.
a teraz zdjęcia
Kominy jeszcze raz z innej perspektywy
Elektrycy podłączyli skrzybke i doprowadzili prąd do domu, wykonaliśmy juz wstępnie parę rysunków po murach.
Zacząłem już porządki przed zimą,
A tutaj góra korytaż ma około 9 metrów długości. Za mną 2 pokoje takie 3m/4m po lewej pokój z łazienką po prawe pralnia póxniej łazienka i na końcu widoczne na zdjęciu wejście do pokoju na pomieszczeniami gospodarczymi.
A ty strych patrząc od schodów strychowych
Narazie to tyle, prace trwają mam nadzieje, że już teraz będzie na bieżąco.
Witam.
Dzisiaj przeglądałem moje wyliczenia jeszcze sprzed budowy oraz ile wydałem do tej pory.
DOBRA WIADOMOŚĆ:
W cenach materiałów machnąłem się na niekorzyść tylko o 1000 zł - nieźle
ZŁA WIADOMOŚĆ:
Robocizna - ze względu na perturbacje o których wspomniałem w poprzednim temacie wyszła mnie o 10 000 zł więcej.
jednak, inna...
DOBRA WIADOMOŚĆ:
Patrząc na swój metraż oraz na to ile inni blogowicze wydają nie wyszło mnie to tak źle
Ławy - 3000
Parter - 6000
Poddasze - 6000
Skosy betonowe - 6000
Reszta murarki - 3000
Dach z oknami - 11 400
ŁĄCZNIE za dom 180 mkw budowany z bloczków 36cm - 35 400 zł
Plany co do okien niestety skełzły ale ze względów raczej bezpieczeństwa, w zamian zrobimy elektrykę i wodę - przyłącz oraz odwodnienie (bez zmian).
Witajcie,
Strasznie sie opuściłem na blogu, jedynie koszty na bieżąco wpisuję.
Postanowiłem wstawic parę obarazów z zalewania skosów oraz krokwienia. Jeszcze było ocieplenie oraz krycie ale nie zrobiłem zdjęć w trakcie wykonywanych robót.
Zdjęcia z gotowego dachu porobie w najbliższych dniach, oraz z częściowo rozszalowanych pomieszczeń.
A teraz cofamy sie do przesżłości.
Zła pogoda nas goniła, deszcz mógłby spłukać cały beton. Na szczęście natura nas oszczędziła
Panowie którzy robili mi strop i murarke nie dokończyli prac na budowie, dokończyła inna ekipa, a to jeden z powodów, kominy do dzisiaj nie idzie doczyścić ale osobiście się nad nimi znęcam więc w końcu im dam radę. Tak mi nzależało miały być dużę i ozdobić tył domu.
Koniec dnia (zalewania betonu) zwiastoiwał jednak dobrą końcówkę budowy
I tak się stało, chłopaki od dachu pokazali co znaczy dobra ekipa budowlana, choc tego nie robią dokończyli mi również kominy szczyty i ocieplili strop a tak wyglądały prace
Poniedziałek - zakrokwione
Od środy do soboty - Ocieplenie stropu, murowanie, ocieplenie pod okucia, dokończenie kominów i wstępne czyszczenie (2 osoby czyściły kominy pełne 2 dni)
kolejny tydzień:
Wtorek - połacone
Środa - zafoliowane
Czwartek - okucia
Piątek - przykrycie blachą
Sobota - dokończenie i pozbieranie rusztowań
Pan koparkowy zrobił tez przyłącz prądu do skrzynki i od razu do domku. Od altanki (po prawej) kopaliśmy ręcznie z teściem prawie 40mb rów pod kabel. Glina i skała gdzie nie gdzie był potrzebny młot i majzel.
Na razie tyle zrobie zdjęcia z rozszalowanych pomieszczeń i dachu oraz postepujących robót. Mam nadzieje, że jeszcze w tym tygodniu a nie jak to teraz było po 1 miesiącu czasu.